Przed zawodami

przez | 24 kwietnia 2015

Czwartek przed zawodami zawsze jest dniem szczególnie ważnym. Wiele drużyn wykonuje wtedy próby lotów na lotnisku, na którym odbywają się zawody. W tej edycji zawodów udało się nam przygotować modele na tyle, aby sprawdzić czy w warunkach kalifornijskich polecą tak, jak założyliśmy. Od rana aż do popołudnia spędziliśmy czas w Van Nuys, wykonując ostatnie poprawki i loty samolotów.

DSC_2500

Lądowisko od początku zaskakuje nas swoją imponującą wielkością w porównaniu do innych, które widzieliśmy dotychczas. Van Nuys jest miejscem, w którym zbierają się pasjonaci lotnictwa z całego świata. Przyjeżdżamy w godzinach porannych dnia powszedniego. Wydawać by się mogło, że lotnisko będzie puste, jednak znajduje się na nim bardzo wielu pilotów wraz ze swoimi samolotami : spalinowymi, elektrycznymi, a nawet odrzutowymi. Zauważamy drużyny biorące udział w zawodach SAE Aero Design West. Stwierdzamy, że jedna z nich to AGH Kraków. Witamy się z rodakami i obserwujemy ich udaną próbę lotu.

Po kilku godzinach pracy zmierzamy w kierunku pasa startowego. Na pierwszy strzał – Pszczoła. Delikatnie zmieniliśmy szczegóły jakie zawiodły na zawodach w Lakeland. Krzysiek kilkukrotnie ćwiczył wyrzucanie samolotu. Powinno pójść bardzo dobrze. Wszyscy ustawiają się na trawie i z niecierpliwością czekają na moment startu. Graczyk przymierza się do rzutu. Z gracją , lecz bez dużej siły wyrzuca samolot. Na szczęście wieje wiatr pod skrzydła, który ułatwia nam start samolotu. Inaczej jest za drugim i trzecim razem, gdy samolot leci bardzo szybko i dynamicznie.DSC_3455 Ponadto Pszczoła ma dobrą konstrukcje i jest wykonana bardzo starannie, co sprawia, że mała siła wyrzutu nie stanowi problemu.Prędkość względna jest też  większa przez wiatr, który unosi samolot.Po krótkim locie po prostej, samolot rozpoczyna manewr skrętu w lewo. Pszczoła wykonuje perfekcyjny lot po okręgu. DSC_3258Ląduje wdzięcznie niczym kaczka, która ląduje na rzece, z krótkim ślizgiem po kaliforniskiej trawie.

Kolejny jest lot Szerszenia. Obserwujemy jak Maciej kołuje nasz samolot w kierunku pasa startowego. Słychać dźwięk działającego silnika. Na pasie maszyna rozpędza się dziarsko. Odrywa się w trzech czwartych pasa. Po zwrocie w lewą stronę czuć wpływ wilgotnego podłoża lotniska, ponieważ trudno utrzymać wysokość i wznieść samolot. Z przerażeniem patrzymy, co stanie się dalej. Na szczęście po chwili samolot nadlatuje nad suchą powierzchnię i wznosi się wyżej. Drugi zwrot nie sprawia problemów. Jest wykonany na dużej wysokości. Podejście do lądowania jest spokojne, z delikatnym trawersem. Wiatr wieje w osi pasa, co znacznie poprawia osiągi podczas podejścia do ziemi. Maciej przeciąga samolot, aby przekroczyć linię lądowania, więc zetknięcie z ziemią jest dość twarde. Na szczęście przemyślana konstrukcja podwozia chroni konstrukcję przed skutkami twardego lądowania.DSC_3380

Łącznie wykonaliśmy trzy loty samolotem Micro oraz dwa loty samolotem Regular. Nic nie zostało uszkodzone. Do zawodów jesteśmy przygotowani bardzo dobrze.

Na koniec dnia udało się nam wygospodarować czas, aby odwiedzić muzeum Planes of Fame w Chino.

DSC_3510

Piątek to dzień , w którym odbywają się prezentacje techniczne i inspekcja techniczna dwóch samolotów. Trzymajcie kciuki!